czwartek, 17 lipca 2014

Nowy dzień. :)

Witajcie

Sprawa mojego domniemanego związku z kolegą w najbliższych dniach zostanie rozwikłana i uciszona dzięki mojej sile perswazji - zamknę jadaczki wszystkim którzy mówią takie brednie. Co można to można, ale nie pozwolę sobie na mówienie o mnie nieprawdy. No ale przejdźmy do czegoś ważniejszego.

Otóż...wczoraj dla odprężenia poczytałam sobie jeszcze przed snem ciekawe recenzje dwóch pozycji książkowych autorstwa Dana Browna: "Zaginiony symbol" i "Zwodniczy punkt"


I mimo iż w jednych ludzie pisali, że np.: się zawiedli, że nie podoba się im ich przewidywalność, że autor zrobił wiele błędów mimo wsparcia tylu profesorów, naukowców i innych mądrych głów z różnych dziedzin, którzy mu pomagali przy produkcji, a później "sprawdzali" czy dobrze napisał. Niektóre rzeczy faktycznie mogą razi, a nawet wręcz odstraszać od tych książek, ale - jak to już wielokrotnie pisałam - Nikt (!) żaden pisarz nie jest doskonały...wszyscy byli lub nadal są tylko ludźmi. I trzeba im wybaczyć popełniane błędy. Inne przysłowie mówi: "Jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził." Tu ta święta prawda nadaje się doskonale. Ja i tak zaopatrzę się - w swoim czasie - w dane pozycje i z przyjemnością je przeczytam.  :3

Pozdrawiam i życzę miłego dnia.                            

17 komentarzy:

  1. Nowy wygląd bloga widzę... Fajnie, ale ja już się do starego przyzwyczaiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w takim razie pomyślę, nad powrotem do tamtego. ;) hi hi

      Usuń
  2. Nawet najlepsza książka znajdzie swoich przeciwników :) Tak jak napisałaś, nikt nie jest doskonały. Moim zdaniem należy autorowi dać szanse i osobiście zmierzyć się z jego twórczością zanim postawi się na nim kreskę. Mam nadzieję, że spotkanie z Brownem okaże się dla Ciebie czasem spędzonym przyjemnie. Mi nie pozostaje nic innego jak czekać na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie zgadzam się z Twoim zdaniem na tema dawania szansy. :)
      Dziękuję za to życzenie...jestem prawie w 100% pewna, że tak właśnie będzie. :3
      Napiszę recenzje tak szybko jak będę w stanie. :3
      Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)

      Usuń
  3. Rzeczywiście niezbyt przyjemna sytuacja, kiedy inny wymyślają niestworzone rzeczy na Twój temat. Proponuje całkowicie zignorować te osoby, po pewnym czasie na pewno będę miały dość, widząc że sama nie reagujesz. Najważniejsze to nie dać im po sobie poznać, że do Cie rusza.

    Co do książek Browna do już dawno miałam sięgnąć po coś jego autorstwa, jak na razie z powodu braku czasu mi się nie udało. Będę czekać na Twoje recenzje i może wtedy coś dla siebie wybiorę . Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz całkowitą rację, tylko ja należę do tych nielicznych którzy są wyjątkowo wrażliwi. Jeszcze nie spotkałam się z takimi plotkami na swój temat i owa "działa" jest dla mnie całkowicie nowa. Muszę ją przetrawić i przebadać. Już dzisiaj się dużo wyjaśniło i myślę, że wszystko się ułoży szybciej niż się zaczęło.
      Recenzje na pewno się pojawią. :)
      Również pozdrawiam. :3

      Usuń
  4. Rozumiem, że nikt nie jest idealny, ale w przypadku Browna jest jeden utarty schemat, który sprawia, że człowiek zniechęca się do jego książek. Moim zdaniem jeżeli ktoś już zabiera się za pisanie to powinien być chociaż trochę kreatywny i mieć na tyle wyobraźni, żeby przynajmniej próbować łamać schematy i wymyślać nowe rzeczy. A u Browna to jakoś nie bardzo idzie - wiem, bo przeczytałam ze 3 jego książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż...gość pisze tak jak pisze. Tego już nikt ani nic nie zmieni. Gratuluję przeczytania tylu jego książek.
      Pozdrawiam. :)

      Usuń
    2. No niestety, dlatego że już znam tego autora więcej po niego nie sięgnę. I tak dziwię się, że znam tyle jego książek;p

      Usuń
  5. Czasami warto jest zaryzykować i przeczytać coś, mimo, że inni twierdzą, że nie warto. A nuż książka trafi idealnie w nasz gust ;) Trzeba kierować się intuicją :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fakt nikt nie jest doskonały. Mimo wszystko ja bardzo lubię twórczość D.Brown'a. Czytałam wszystkie jego powieści. Uważam, że należy dać mu szansę :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie? Wow - jestem pod wrażeniem. Super. Może i ja przeczytam wszystkie ;) mam taką nadzieję. :3
      Pozdrawiam cieplutko. :)

      Usuń
  7. "Zaginiony symbol" wcale nie jest zły ;) Pamiętam, że czytałam go na wycieczce z mężem i nie mogłam się oderwać, przez co mijane krajobrazy zupełnie nie skradły mojej uwagi ;) Co prawda daleko mu do mojego ukochanego "Kodu", ale i tak warto poczytać, zatem jak zdobędziesz i przeczytasz koniecznie opisz wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miałaś ciekawe zdarzenie. Ja jak coś mnie wciągnie to też nic innego nie jest mnie w stanie ruszyć. :3
      Oczywiście jak zdobędę i przeczytam to zamieszczę tu recenzje. Zrobię to z wielką przyjemnością. ;)

      Usuń
  8. Ja również nie odmówiłabym takim pozycjom :)
    Pisarza też trzeba polubić i samemu się do niego przekonać.

    Co do kłamstw - walcz z nimi i nie pozwól innym narzucać sobie ich zdania!
    Trzymaj się i powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. :)
      Teraz na rynku jest tyle superowych pozycji echh...dla melancholika to jeszcze większy problem bo jemu trudno się z natury zdecydować się na coś jednego konkretnego.
      Co do kłamstw - właśnie z nimi stopniowo walczę. Nie pozwolę ludziom mówić na mój temat kłamstwa.
      Dzięki złotko i Tobie też życzę wszystkiego co najlepsze.

      Usuń