czwartek, 18 czerwca 2015

Nowości wyd. Amber cz. 3

5. "Prawo przyciągania" Simone Elkeles

Opis: Są dla siebie zupełnie nieodpowiedni. I idealni pod każdym względem. Carlos Fuentes, brat Alexa z Idealnej chemii, wraca do liceum w Stanach po roku w Meksyku. Nie zamierza jednak prowadzić takiego życia, jakie zaplanował dla niego starszy brat. Chce żyć po swojemu, nawet jeśli to znaczy: ryzykownie. A ryzykuje dużo, bo niełatwo zerwać z narkotykowym gangiem.
Alex znajduje mu schronienie w domu swojego profesora. Carlos czuje się tam nie na miejscu. A Kiara, nieśmiała córka profesora, nie przypomina dziewczyn, jakie go do tej pory interesowały.
Lecz oboje przekonają się, że w sprawach serca prawo przyciągania jest znacznie silniejsze niż różnice, które ich dzielą…

Tytuł oryginału: Rules of Attraction
Tłumaczenie: Beata Horosiewicz
Ilość stron: 304
Okładka: miękka

















































6. "Tajne archiwa archeologii" Luc Burgin   
Tytuł oryginału: GEHEIMAKTE ARCHÄOLOGIE
Ilość stron: 304
Okładka:  miękka       

  

 

 






Opis: Istnieją znaleziska, które oficjalna nauka pomija zupełnym milczeniem albo z premedytacją lekceważy. Ukrywane przed opinią publiczną tajemnicze przedmioty pozostają schowane w piwnicach muzeów, uniwersytetów i klasztorów.   


      

Nowości wyd. Amber cz. 2

Przepraszam, że tak rozbijam te notki, ale coś sprzęt mi nawala i znosi mi obrazy i teksty tak jak tego nie chcę..trochę techniki i się gubię. :( Mam nadzieję, że mi wybaczycie.

3. "Czarne kłamstwa, czerwona krew" Kjell Eriksson

Tytuł oryginału: Svarta logner, rott blod (Black Lies, Red Blood)
Tłumaczenie: Ewa Chmielewska-Tomczak
Ilość stron: 368
Okładka:  miękka 
Opis: Ann Lindell prowadzi kolejne śledztwo, aby sprawiedliwości stało się zadość i żeby uspokoić swoje przerażone serce…
Komisarz Ann Lindell nie ma sobie równych w tropieniu sprawców zbrodni i w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek. Jest młoda, ładna i lubi działać wbrew regułom.
Związała się z dziennikarzem Andersem Brantem i ma nadzieję, że w końcu ułoży sobie życie. Pewnego ranka Anders mówi że musi wyjechać na tydzień czy dwa. I znika.
Na przedmieściach Uppsali obok żwirowego nasypu ktoś roztrzaskał głowę bezdomnego. Przy zabitym policja znajduje tylko kartkę papieru z numerem telefonu. To numer Andersa. Odciski palców zebrane w barakowozie, w którym gnieździł się bezdomny potwierdzają, że się znali. 
 
4. "Zapomnij ze mną" tom 1 Lynn J. Jennifer L. Armentrout
 
Opis: Roxy pracuje w barze, choć ma duszę artystki. Zawsze marzyła, by tylko malować. I marzyła o Reesie, chłopaku z sąsiedztwa, w którym zakochała się w liceum. Rok temu spotkali się znowu i… Roxy nie chce pamiętać o tamtej nocy.
O tamtej nocy nie chce pamiętać też Reece. Ale szuka każdej okazji, by powrócić w życie Roxy. Może wreszcie będą mogli być szczęśliwi.
Jeśli ich przyszłości nie przekreśli przeszłość. Jeśli zdołają przezwyciężyć wstyd i poczucie winy, dawną tragedię i nową groźbę…
 
 Tytuł oryginału: Fall with Me
Tłumaczenie: Julia Wolin
Ilość stron: 240 


Okładka: miękka   

Nowości wyd. Amber :) cz. 1

Witajcie kochani :)

  Przydałoby się rzucić okiem na nowości. Patrzcie co udało mi się wygrzebać w wydawnictwie Amber. :3 A nóż się Wam któraś spodoba. ;)

1. "I tylko ciemność"  Becky Masterman 

 Tytuł oryginału: Fear the Darkness
 Tłumaczenie: Małgorzata Stefaniuk Stanisław Rek 
 Ilość stron: 368
 Okładka: miękka





Brigid Quinn za długo żyła w świecie okrucieństwa i zbrodni. Nie jest już agentką specjalną FBI, ale świat przemocy znowu wkracza w jej życie, które miało być dobre.
Samobójstwo, które może być zabójstwem… Otrucie, które nie wygląda na przypadek… Niewyjaśnione zgony… Brigid próbuje rozwikłać zagadkę. Tymczasem niebezpieczeństwo jest coraz bliżej jej wymarzonego, spokojnego domu, który stworzyła. Jak kiedyś musi stanąć twarzą w twarz ze zbrodnią. Żeby ocalić własne życie.

2. "Ulica milczenia" cz. 1  Cleeves Ann 


Tytuł oryginału: Harbour Street
Tłumaczenie: Stanisław Rek
Ilość stron: 240
Okładka:    miękka










Detektyw Joe Ashworth i jego córka Jessie jadą do domu. Kiedy pociąg się zatrzymuje, Jessie widzi, że jedna kobieta nie wysiadła: Margaret Krukowski została śmiertelnie ugodzona nożem.
Nikt nie widział morderstwa. Jak to było możliwe w zatłoczonym metrze? I dlaczego ktoś chciałby skrzywdzić tę powściągliwą, elegancką damę?
Szukając tropu, inspektor Vera Stanhope jedzie na południe Northumbrii, gdzie mieszkała ofiara. I gdzie dzień później zostaje zamordowana
druga kobieta...
Odtwarzając ostatnie kroki Margaret, Vera zagłębia się w ukrytą przeszłość spokojnego, pozornie niewinnego miasteczka. Ślady skupiają się na jednej ulicy. Dlaczego jej mieszkańcy milczą?

   

środa, 17 czerwca 2015

"Dzieci kapitana Granta" cz. 1 Juluisz Verne

Witajcie

  "Dzieci kapitana Granta" cz. 1 to kolejne dzieło tego autora po które sięgnęłam. Czy było warto? Ależ tak! Zdecydowanie TAK. :) Nie zawiodłam się. Pan Verne w tej książce ponownie ukazuje niebywałą historię i burzliwe losy grupy bohaterów. Tym razem nie Axela i jego stryja wielkiego Otto Lidenbrocka ale tytułowego bohatera kapitana Granta, jego dzieci oraz wszystkich tych którzy na różnoraki sposób przyczynili się do jego odnalezienia, a wśród nich są lord Edward Glenarvan, jego żona lady Helena, major MacNabbs, kapitan John Mangles, Tomasz Austin i uczony geograf Jakub Paganel.


Tytuł: "Dzieci kapitana Granta" cz.1
Autor: Juliusz Verne
kolekcja Hachette
Okładka: twarda
Stron: 298

  A wszystko zaczęło się od znalezienia tajemniczej butelki wydobytej z żołądka złowionego rekina młota przez załogę statku Duncan, który był własnością lorda Glenarvana. W raz z nim i jego kompanami wyruszamy na długą i pełną różnorakich przygód wyprawę poszukiwawczą. Razem z grupką bohaterów przepłyniemy Atlantyk, dobijemy do wybrzeży Patagonii, przejdziemy Amerykę od wschodu do zachodu pokonując przy tym Koldyliery, przeżyjemy trzęsienie ziemi, zniknięcie syna kapitana Granta pod deszczem spadających głazów, porwanie go przez wielkiego kondora, zobaczymy zręczny strzał Indianina Thalcave'a który uratował chłopca ze szponów owego ptaka, spotkanie ze stadem krwiożerczych czerwonych wilków, dotarcie wycieńczonych podróżników do osady zarządzanej przez sierżanta Manuela, wielkie rozczarowanie z powodu złego odczytania dokumentu znalezionego w butelce, powódź i schronienie się grupy poszukiwawczej na wielkim ombie i wiele wiele innych przygód. Nic tylko chwycić za książkę, rozsiąść się wygodnie i dać się wciągnąć w tą historię.

  Każdy z bohaterów jest inny i na swój sposób piękny i ciekawy. Ja osobiście najbardziej polubiłam lorda Glanarvana który ujął mnie swoją odwagą i oddaniem dla sprawy. Jest to człowiek honoru który jak się już do czegoś zobowiąże to dotrzyma obietnicy nawet jeśli miałby zapłacić życiem. W obecnych czasach jest bowiem wielu takich którzy obiecują używając przy tym kwiecistych wypowiedzi, ale jak już ma przyjść co do czego to nic nie robią. Obiecanki cacanki - jak to się mówi. Drugą postacią jest pan Jakub Paganel - ów jegomość znalazł się na pokładzie Duncana - przez przypadek, przez swoje całkowite roztargnienie...Powala mnie na kolana jego wiedza geograficzna i historyczna. Chodząca encyklopedia! Sami się przekonajcie. :D

  Książka miejscami się dłuży, ale to jest chyba mankament wszystkich powieści. Nie wolno się tym zrażać i iść na przód. Polecam! Kogo pragnę zachęcić do przeczytania? Wszystkich miłośników dzieł pana Verna którzy jeszcze jej nie odkryli, fanów powieści pełnych ciekawych zwrotów akcji i tych którzy mają dość szarej codzienności. ;) :3

  Pozdrawiam

Ps. Przeprowadzki do chłopaka nie będzie bo już z nim nie jestem, tak więc wszystkie moje książki są bezpieczne. ;) Transakcja wiązana i tak nigdy z jego powodu nie doszłaby do skutku.

piątek, 22 maja 2015

Życie

Witajcie kochani

  Na początku chciałabym Was wszystkich przeprosić. Znowu długa przerwa...Jednak jest ona niezależna ode mnie. Moja podopieczna była teraz w szpitalu przeszło 2 tygodnie. Jedno z badań wykazało, że ma guza w jelicie. Teraz do końca miesiąca i później w czerwcu będziemy błąkać się po szpitalach i przychodniach. Czekamy na ustalenie terminu operacji, bo musi być krojona. :( Cała ta sytuacja stresuje i rozwala mnie do tego stopnia, że nie potrafię się skoncentrować na czytaniu, a tym bardziej na pisaniu. Najbliższe recenzje zamieszczę pewnie w połowie wakacji lub nawet na początku września.

  Nie przestaję jednak kupować książek. Nadal prenumeruję dzieła Juliusza Verne. / dorobiłam się kolejnych trzech tomów "Tajemnicza wyspa" cz. 1 i 2 oraz "Podróż na Księżyc" / Postanowiłam również zbierać dwie inne serie: Sagę o Ludziach Lodu Margit Sandemo i Thea z dalekiej Północy Trine Angelsen . Czas pokaże czy dam radę pozbierać wszystkie tomy. Będę musiała jakoś inaczej urządzić moją biblioteczkę. :D

 

sobota, 25 kwietnia 2015

"Wyprawa do wnętrza Ziemi" Juliusz Verne

                         

Tytuł: "Wyprawa do wnętrza Ziemi"
Autor: Juliusz Verne
Kolekcja Hachette 
Okładka: twarda 
Stron: 236


  "Wyprawa do wnętrza Ziemi" Juliusza Verne jest historią przedstawioną nam z perspektywy młodego człowieka imieniem Axel. Młodzieniec ów jest bratankiem, synowcem wybitnego profesora mineralogii Otto Lidenbrocka wykładającego na Johannaeum w Hamburgu. Akcja książki rozpoczyna się 24 maja 1863 roku. Wtedy to profesor przynosi do swojego domu na Konigstrasse starą księgę którą zdobył w sklepiku prowadzonym przez Żyda Heveliusa. Od razu zawołał Axela by się mu nią pochwalić. W pierwszej chwili Axel nie rozumie zachwytu stryja. Tylko z grzeczności pyta o tytuł woluminu. Pan Lidenbrock odpowiada, że jest to " Heimskringla" Snorri Sturlusona słynnego w XII wieku autora islandzkiego. Książka owa zawiera kronikę królów norweskich panujących w Islandii. Dopiero po lepszym jej zbadaniu Axel przekonuje się, że faktycznie może być cenna i skrywać pewien sekret. Do książki dołączony był kawałek brudnego, poplamionego, długiego na pięć, a szerokiego na trzy cale pergaminu usianego takimi samymi znakami runicznymi jak reszta rękopisu. Profesor tak bardzo zapalił się do rozszyfrowania znaków, że zaskoczył swoich domowników nie zjawiając się najpierw na obiedzie a później na kolacji. Sędziwa gospodyni Marta uznała to za przepowiednię jakiegoś wypadku. Lidenbrock postanawia przetłumaczyć zapis na pergaminie i z pomocą bratanka powoli zaczyna mu się to udawać.




  Czyż takie dochodzenie do celu nie jest fascynujące?....Tym bardziej, że ów cel może okazać się np. rozszyfrowaną mapą prowadzącą do niezwykłego miejsca kryjącego niewyobrażalny skarb?
  Dalsze badanie tekstu na pergaminie i rękopisu ujawnia fakt, że pergamin został napisany ręką innego autora prawie 200 lat później niż księga. Na odwrocie strony tytułowej profesor odkrył runy które po przetłumaczeniu dały imię i nazwisko islandzkiego mędrca i sławnego alchemika z XVI w Arne Saknussemma.
  Z tokiem powieści czytelnicy dowiadują się, że Axel w tajemnicy przed profesorem zaręczył się z jego chrzestną córką młodziutką Grauben. Dziewczyna jest bardzo zżyta ze swoim opiekunem i podziela pasję do geologii i minerałów. Dowiedziawszy się od Axela, że udało mu się odszyfrować stary tekst i powiedział o nim profesorowi a ten od razu zapalił się do dalekiej podróży jest zachwycona i namawia go by ruszył z panem Lidenbrockiem w drogę. Ten - nie mogąc oprzeć się namowom ukochanej - pakuje walizkę i choć niechętnie podejmuje wyzwanie.



 2 czerwca z pomocą dobrego znajomego prof. Lidenbrocka - pana Thomsona / który przyniósł potrzebne listy polecające do gubernatora Islandii hrabiego Trampe, koadiutora biskupiego pana Picturssona i burmistrza Reykjaviku pana Finsena/ na pokładzie Walkirii - statku dowodzonego przez kapitana Bjarna obaj podróżnicy ruszyli w kierunku Islandii. Po kilku - trudnych, zwłaszcza dla profesora - dniach oboje docierają do przystani Faxa przed samą stolicą Islandii. Na miejscu wita ich życzliwy baron Trampe, uprzejmy burmistrz i najbardziej lubiany przez Axela - pan Fridriksson - profesor nauk przyrodniczych ze szkoły w stolicy kraju. Ten ostatni właśnie ugościł podróżników i zapoznał ich z przewodnikiem który miał towarzyszyć im w umówionej wyprawie. Hans Bjelke bo tak nazywał się ten człowiek z zawodu był myśliwym i bardzo dobrze znał okolicę. Mimo ogromnych rozmiarów był łagodny, małomówny i niewiarygodnie opanowany.
  Razem z Hansem obaj mężczyźni doszli do wniosku, że do celu - to jest wulkanu Sneffels - dojdą w ciągu tygodnia z hakiem. Tak jak było umówione ruszyli 16 czerwca. Co było dalej? Jak wyglądały poszczególne etapy podróży? Z czym przyszło się zmagać naszym bohaterom? Jakie uczucia i doznania im towarzyszyły? Tego sami musicie już się dowiedzieć. ;) :3

  Jestem pewna, że warto sięgnąć po tą klasyczną powieść gdyż pan Verne jest mistrzem w opowiadaniu fantastycznych historii. To w jaki sposób ukazuje chociażby miejsca w jakich przebywają jego bohaterowie jest wprost genialne. Czytelnik ma dosłownie wrażenie, że siedzi z nimi w malowniczej jaskini w jednym z korytarzy głęboko pod ziemią jakie wyżłobiła lawa całe wieki temu  lub ogląda  pozostałości prehistorii w pokładach skalnych w postaci skamieniałych muszli i odcisków różnych roślin i zwierząt. Wszystko zapada głęboko w pamięć i niesamowicie wciąga.

 Już nie mogę doczekać się kiedy sięgnę po inne książki tego wybitnego pisarza. Kogo zachęcam do przeczytania? Wszystkich lubiących klasykę, fantastykę i wciągające historie pełne przygód i różnych doznań.  A oto jeszcze kilka z obrazów w tym tomie powieści:






 


piątek, 24 kwietnia 2015

Czy coś z tego będzie?

Witajcie kochani,

nie było mnie tu całe wieki i ogromnie tego żałuje. :'( Wybaczcie mi, że nie wchodziłam na Wasze blogi i nie czytałam zawartości, ale po prostu nie mogłam. Nie dość, że miałam / i nadal mam różne problemy w pracy/ i ze zdrowiem, to jeszcze kilka dni nie miałam komputera bo był w naprawie. O tragedii w rodzinie już nawet nie wspomnę bo nadal nie potrafię się po tym pozbierać. Dosłownie wszystko się posypało.

  Zaniedbałam wszystko, łącznie z czytaniem. Obiecałam że na początku tego miesiąca pojawi się recenzja Arki Boyda Morrisona ale niestety znowu zawiodłam i bardzo za to przepraszam. W tej chwili tak sobie myślę: Czy to moje prowadzenie bloga ma jakiś sens? Zamiast coś konkretnego wstawiać to ja wywalam przed Wami - którzy macie swoje problemy, sprawy i różne troski - swoje brudy. Ehh...