sobota, 14 czerwca 2014

Witam w to sobotnie przedpołudnie...:)

 Za oknem deszcz i tylko kawa ratuje mnie przed powrotem do łóżka. Nie mogę sobie pozwolić na więcej snu. Mam dużo pracy - bojowe zadanie - poprawa przynajmniej jednego rozdziału. Mam nadzieję, że nie utknę i będzie szło gładko. Marzę o tym by jak najszybciej wysłać tekst do wydawnictwa. Między czasie muszę się zająć pisaniem "II tomu" - proszę Eru by dodał mi sił bo to straszna mordęga.

 Poniżej zamieszczam zdjęcia części słowników i innych materiałów które pomagają mi w pisaniu. Bez nich byłoby bardzo ciężko. Tego "Poprawnej polszczyzny" dorobiłam się kilka dni temu. Jest całkiem fajny. ;)




2 komentarze:

  1. Ja też dzisiaj usypiam i mimo kawy niestety nie dam rady ze wszystkim co chciałabym zrobić:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję, ale będę trzymała kciuki abyś i tak mogła zrobić tyle ile dasz radę. Trzeba wierzyć, że zrobi się maksymalnie dużo. Ja też właśnie zabieram się za pracę. Uszy do góry i dalej do przodu! :)

      Usuń