środa, 18 czerwca 2014

:/

Witajcie

 Słoneczko świeci i samopoczucie nie najgorsze - podobnie jak wczoraj - ale niestety mam przeszkodę w poprawianiu co mnie trochę irytuje. Muzyka za oknem bo panowie robotnicy sobie ustawili radio na ful i jeszcze goście od kaloryferów mają coś robić w mieszkaniu /mieli być o 10 tej, a tu już godzina minęła/. I jak tu człowiek ma się skupić na pracy? W takich chwilach jak ta wzdycham do małej chałupki na bezludnej wyspie z dostępem do Internetu. Cisza i spokój. Nie potrzebuję wiele...:P /a przynajmniej tak właśnie mi się wydaje/. Kawałek stołu przy którym można normalnie usiąść i ciszy...tej upragnionej ciszy.


1 komentarz: