sobota, 21 czerwca 2014

W głąb siebie i otaczającego świata

Witajcie

 Musiałam się na chwilę oderwać od swojej pracy bo chciałam się z Wami podzielić małym odkryciem. Wielu z was na pewno trzymało już tą niedużych rozmiarów książeczkę i czytało nawet po kilka razy. Ja odkryłam ją dopiero kilka dni temu.




    Autor: Paulo Coelho


    Wyd. Świat Książki, Warszawa 2013
    Okładka: twarda
    Stron: 286




  Paulo Coelho jest bez wątpienia jednym z najbardziej popularnych pisarzy ostatnich dziesięcioleci. Jak przeczytałam, że na całym globie sprzedano 75 milionów egzemplarzy jego książek to dosłownie oczy wyszły mi na wierzch. Dla mnie to wprost niebywałe. Chylę czoła przed tym wielkim człowiekiem nie tylko za to, że jego książki zyskały taki rozgłos ani też dlatego, że otrzymał wiele nagród np. Cristal Award...robię to przede wszystkim dla tego, że jest naprawdę niesamowitym człowiekiem którego twórczość prostotą swojego języka niebywale trafia do mojego serca. Po przeczytaniu "Być jak płynąca rzeka" mogę śmiało powiedzieć, że chyba stałam się innym człowiekiem. Pomógł mi wejrzeć w siebie i zastanowić się nad tym co myślę, mówię i robię. Co tak na prawdę ma wartość i czym powinnam się kierować w życiu. Może nie jednemu wyda się to dziwne, ale w wielu miejscach podczas czytania pojawiły mi się łzy w oczach. Np. wtedy gdy mówiąc o tym kim jest pisarz - bowiem od najmłodszych lat Paulo chciał nim zostać i powiedział o tym swojej matce - w jego słowach zobaczyłam siebie: "...Oto co na początku lat sześćdziesiątych odkryłem na temat zawodu pisarza: Pisarz zawsze nosi okulary i niezbyt dokładnie się czesze. Połowę czasu spędza obrażony na świat, drugą połowę w depresji...Mówi pokrętnie. Ma niesamowite pomysły na swoją kolejną powieść i nienawidzi tej, którą właśnie wydał. Pisarz ma potrzebę - ba, wręcz obowiązek - być niezrozumianym przez swoje pokolenie, inaczej nigdy nie zostanie uznany za geniusza. Dlatego jest przekonany, że urodził się w czasach powszechnej miernoty. Bez końca zmienia i poprawia każde napisane przez siebie zdanie. Słownictwo przeciętnego człowieka obejmuje trzy tysiące słów, ale prawdziwy pisarz ich nie używa, ponieważ w słowniku jest jeszcze 189 tysięcy haseł, a on nie jest człowiekiem zwyczajnym. Tylko koledzy po piórze rozumieją, co pisarz chciał powiedzieć...Pisarz rozumie tematy, których same nazwy budzą lęk: semiotyka, epistemologia, neokonkretyzm..."

 Gorąco polecam tą książkę wszystkim którzy pragną spojrzeć na siebie samych w podobny sposób jak to zrobił jej autor. Jestem przekonana, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie co go poruszy i zastanowi. Miłej lektury. ;)

15 komentarzy:

  1. Miałam kilka podejść do tego autora i jego styl mi zupełnie nie podchodzi. Jak dla mnie on pisze trochę za płytko i zbyt oczywiście...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem diabeł tkwi w szczegółach. Czasem to co nam się wydaje proste i płytkie jest tak naprawdę inne bo wznosi się ponad nas. Paulo tak jak wspomniałam niżej jest filozofem. Wielu ludziom teksty przez nich pisane się po prostu nie podobają i nie podchodzą.

      Usuń
    2. Może i jest, ale jak dla mnie filozof z niego żaden. Już lepiej przeczytać chociażby "Świat Zofii", bo tam znajdziesz dużo więcej filozofii. Fajnie, że jego twórczość coś Ci daje, ale ja i tak uważam go za mało ambitnego pisarza.

      Usuń
    3. Mam podobne odczucia, jak Natalia, w stosunku do Coelho... Ale kiedyś dam mu kolejną szansę :)

      Usuń
    4. Ja może jeszcze nie, póki co ten autor zupełnie do mnie nie przemawia.

      Usuń
  2. Nie znam dobrze twórczości Coelho - czytałam tylko jedną jego książkę i średnio mi się podobała. Ale nie skreśliłam go i chętnie poznam go z innej strony - może akurat to będzie strzał w 10 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do jego twórczości od lat nie mogę się przekonać, jednak chętnie poznam go jako człowieka, a nie pisarza. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma prawo lubienia takiej czy innej twórczości. Całkowicie to szanuję. :) Paulo to człowiek filozof. Zastanawia się często nad rzeczami które inni ludzie pomijają całkowicie o nich nie myśląc lub puszczając mimo uszu. Mam nadzieję, że nie zrazisz się do niego. Ps. Uwielbiam książki, bo każdą można odłożyć na półkę lub oddać do biblioteki jak coś nam w niej nie pasuje. ;) :3 Również pozdrawiam ;)

      Usuń
  4. Nie wiem jak to możliwe, ale do tej pory (a mam już trochę lat na karku) nie przeczytałam nic tego autora!
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Może jest tak dla tego pani Anno, że jest tylu innych wielkich i mądrych pisarzy których dzieła miała już pani w swoich rękach. Nie jesteśmy w stanie przez całe swoje życie przeczytać wszystkiego. Przynajmniej ja tak przyślę. ;) Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę po powyższych komentarzach, że nie jestem jedyna, która nie czytała książek autora. Kiedyś zaczęłam "Weronikę", ale z niewiadomych przyczyn, odłożyłam książkę na bok i do dziś jej nie dokończyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem już tak bywa, że odkładamy jakąś książkę. Wydaje mi się to normalne. :) Powodów w niektórych przypadkach wyliczać można dziesiątki. Ja też miałam tak kilka razy. Do części z nich wróciłam po jakimś czasie. Może jak będziesz miała potrzebę to do niej wrócisz ;) bądź sięgniesz po jakąś inną tego autora. :D

      Usuń
  7. Akurat tego nie czytałam jeszcze:) Polecam "Demon i Panna Prym" tego autora:)

    OdpowiedzUsuń