W końcu mogłam wyjść z domu i odzyskać część moich pieniędzy z wypłaty (pracodawczyni wisi mi jeszcze tylko 121 zł -_- ) Mogłam w końcu zrobić jakieś zakupy. Ciekawość pchnęła mnie do Biedronki: "A no bo długo nie w niej nie byłaś. Zobacz co mają tam ciekawego." Weszłam i od razu poszłam do kosza z książkami, a tam...ta dam...
"Intruz "Stephenie Meyer w cenie 14, 99 I jak tu nie kupić hi hi ;)
Wyd.: Dolnośląskie
Przełożył z angielskiego: Łukasz Widczak
Okładka: Miękka
Stron: 556
Opis: "Świat został opanowany przez niewidzialnego wroga. Najeźdźcy przejęli ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich normalne życie. Jedną z ostatnich niezasiedlonych, wolnych istot ludzkich jest Melanie. Wpada jednak w ręce wroga, a w jej ciele zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Intruz bada myśli poprzedniej właścicielki ciała w poszukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów...
Świat został opanowany przez niewidzialnego wroga. Najeźdźcy przejęli ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich normalne życie. Jedną z ostatnich niezasiedlonych, wolnych istot ludzkich jest Melanie. Wpada jednak w ręce wroga, a w jej ciele zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Intruz bada myśli poprzedniej właścicielki ciała w poszukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów..."
*
Po opuszczeniu Biedronki udałam się do mojej drugiej ulubionej księgarni "Nutka" i rozejrzałam się trochę. Mój wzrok (ze względu, że nie miałam dużo czasu na przeglądanie wszystkich) przykuły trzy pozycje. A mianowicie "Za dziewiątą falą" Księga legend irlandzkich Marie Heaney, stara dobra "Zielona mila" Stephena Kinga - w bardzo ładnym wydaniu po 34 zł z groszami i "Mgła nad portem w Barcelonie" X.R. Trigo.
Tytuł: Za dziewiątą falą - księga legend irlandzkich
Autor: Marie Heaney
Wyd. : Znak
Tłumaczenie: Mieczysław Godyń
Okładka: Twarda
Stron: 251
Tytuł: Zielona Mila
Autor: Stephen King
Wyd. : Albatros
Tłumaczenie: Andrzej Szulc
Okładka: Miękka
Stron: 416
Tytuł: Mgły nad portem w Barcelonie
Autor: X.R. Trigo
Wyd. : Bellona
Okładka: Miękka
Stron: 236
Opis: Wielowarstwowa powieść dla miłośników historii. Akcja toczy się w późnośredniowiecznej Barcelonie, w przełomowych dla niej czasach poprzedzających epokę Wielkich Odkryć Geograficznych. Pełno w niej przygody i sensacji, jest też śmiały wątek miłosny. Xulio Ricardo Trigo dołożył starań, żeby opisać perypetie bohaterów, które pozwolą poznać atmosferę i zgłębić tajniki ogromnego przedsięwzięcia budowlanego i logistycznego, jakim była budowa barcelońskiego portu.
Właśnie się wymieniłam na Zieloną Milę i cieszę się:D Intruza kiedyś zaczęłam czytać i niestety to jedyna książka jaką zaczęłam, ale nie skończyłam:(
OdpowiedzUsuńRozumiem...ale cóż..tak już czasem bywa, że coś nam nie podejdzie. :(
UsuńCzytałam "Intruza" i "Zieloną milę". Obie książki fajnie się czyta, tylko wiadomo, że S. King pisze lepiej :)
OdpowiedzUsuńWidziałam film na podstawie "Zielonej mili" i mi się podobał, więc myślę, że i książka będzie dobra.
OdpowiedzUsuńJa również widziałam film. W kilku momentach naprawdę się wzruszyłam. Fajnie został zrobiony. :)
UsuńDo Intruza podchodzę z rezerwą. Nie wiem, czy gdybym znalazła go na wyprzedaży, to bym kupiła. Mam jakąś blokadę :P Mam nadzieję, że jak przeczytasz, to zachęcisz mnie :D Zieloną milę tylko widziałam i uwielbiam ten film. Pewnie książka bardziej by mnie zaczarowała :) Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńJak przeczytam "Intruza" i mi się spodoba to na pewno zamieszczę tu jego recenzję, ale jeszcze nie wiem kiedy. Co do "Zielonej mili" to jestem pewna, że by Cię zaczarowała...:)
UsuńRównież pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę miłego dnia. :)
Intruza nie czytałem, reszta świetna, polecam Zieloną milę.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Zieloną milę mam na liście do przeczytania i zaopatrzę się w swój egzemplarz by móc często do niej wracać. :)
UsuńPozdrawiam :)
Intruza czytałam i muszę powiedzieć, że książka nie jest taka zła.
OdpowiedzUsuńale nie zachwyca. :)
ale napewno spędzisz z nią miły czas. :)
Dzięki za zdanie o niej...odnośnie spędzenia z nią czasu to mam taką nadzieję. :)
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie :)
"Zieloną milę" znam i polecam Ci z całego serca :)
OdpowiedzUsuń