czwartek, 8 stycznia 2015

Po strasznie długiej przerwie.

Cześć Wszystkim...

nie pisałam tak długo, że nie wiem czy dam radę naskrobać tą notkę. Mam ciężką pracę i jak uda mi się zorganizować chwilę dla siebie to nie mam siły czytać książek czy recenzji /opisów/  na innych blogach. :( Przez te trzy miesiące jednak nie próżnowałam w powiększaniu swojej biblioteczki. Tak, tak :3 nadal mam bzika na punkcie kupowania książek. / Boję się, że chłopak nie zgodzi się bym wprowadziła się do niego z tym wszystkim :'( /


Najbardziej cieszę się z dwóch pozostałych tomów serii Monument 14 - Niebo w ogniu i Wściekły wiatr Emmy Laybourne. Już nie mogę doczekać się, aż znajdę chwilę i zacznę je czytać. Piszę tak bo uwielbiam styl tej autorki i życzę jej by osiągnęła wielki sukces w dziedzinie pisarstwa. Ekscytuję się również na myśl, że mam pod ręką 1 bestseller New York Timsa autorstwa Gillian Flynn "Zaginiona dziewczyna" i "Czerwień rubinu" Kerstin Gier który jest pierwszym tomem Trylogii czasu. Zaczęłam czytać i muszę powiedzieć, że podoba mi się sposób w jaki autorka zaczyna pokazywać głównych bohaterów, ich bliskich i otoczenie oraz to kim są.

Macie z tych pozycji coś u siebie? Czytaliście? Macie w planach? Coś szczególnie Was zainteresowało?

12 komentarzy:

  1. Witamy z powrotem :D
    Ja chętnie przygarnęłabym trylogię Niezgodnej i Zaginioną dziewczynę :D
    A chłopakowi powiedz, że to transakcja wiązana, Ty + książki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahahahah "transakcja wiązana" dobre! Jesteś wielka! Tak mu powiem! :D
      Co do Niezgodnej to ja się na nią napaliłam, ale jak zaczęłam czytać to się do niej zdystansowałam. Może kiedyś się przekonam i przeczytam wszystkie części.

      Usuń
    2. Właśnie wiele osób narzeka na styl jakim jest napisana, ale podobno sama historia ciekawa. Cóż, ja jak zwykle obejrzałam film, przed przeczytaniem książki... ;) Może z następnymi częściami nie popełnię tego błędu :P

      Usuń
    3. Tak, masz całkowitą rację. Też uważam, że sama historia i postacie ciekawe, ale właśnie ten styl. No ale cóż. Każdy lubi co innego. :) Tak, najlepiej najpierw przeczytać książkę, choć z doświadczenia wiem, że chce się człowiekowi iść na skróty i właśnie ogląda ten film. :P Oby Ci się udało jak sobie zaplanowałaś. Pozdrawiam. :)

      Usuń
  2. Witam po długiej przerwie :) Chętnie podkradłabym "Zaginioną dziewczynę" :) I zgadzam się z przedmówczynią, to taka transakcja wiązana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Aguś. :) Widzę, że "Zaginiona" ma wzięcie. ;) :3 Co do tej "transakcji" to nim bym się do niego wprowadziła to minie jeszcze z rok co najmniej. :P Wszystko czas pokarze jak się nam ułoży.

      Usuń
  3. Wszyscy mają tę "Zaginioną..." a ja nie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedactwo *tuli* Wiesz co, ja ostatnio na stacji benzynowej Orlen albo Lotos widziałam. Wiem, że to nie konwencjonalne miejsce dla książek, ale może jak nie w bibliotece, księgarni to może tam znajdziesz. :( Warto jeszcze cierpliwie poszukać.

      Usuń
  4. Interesuje mnie "Zaginiona", chociaż i King, bo go wielbię, chociaż czasami tymi swoimi mega długimi opisami potrafi mnie wkurzać ;P A co do chłopaka to bym określiła raczej, że z książkami jesteś w pakiecie i tworzycie jedność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. King (Y)
      Co do tego, że "tworzymy jedność" on próbuje tego nie widzieć. :( Sam w życiu niewiele przeczytał bo nigdy to go nie pociągało i w tym względzie to mnie raczej nie zrozumie. Chociaż...mówi się, że cuda się czasem zdarzają.

      Usuń
  5. witamy z powrotem! :)
    bardzo, bardzo, bardzo cieszę się, że wróciłaś.
    zapewne każdemu brakowało tego szału zakupów, który dość często nam okazywałaś.
    zakupy nie są złe, trzeba jakoś zaspokajać ten swój książkowy głód. chłopakowi powiedź, że jak nie pozwoli to czeka go gniew wszystkich książkoholików. ;d
    co do stosiku - z całego serca nie polecam Czerwień Rubinu i podkradam Zaginioną Dziewczynę.
    czekamy na recenzje. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Healy, dzięki za miłe przywitanie. Cieszę się, że mogłam wrócić.
      Co do tego "gniewu wszystkich książkoholików" to mnie rozbroiłaś hahahah :D ale tak serio to dzięki za solidarność.
      Jeśli już chodzi o "Czerwień rubinu" to Cię zasmucę - właśnie ją czytam i nawet mi się podoba. Ostateczny werdykt o niej wydam z ostatnią stroną. Do tej pory wszystko może się zdarzyć. ;)
      Pozdrawiam. :3

      Usuń